Koty to zwierzęta z natury bardzo aktywne. Z racji tego, że lubią chadzać własnymi ścieżkami, często narażone są na różnego rodzaju niebezpieczeństwa czy urazy. Te ostatnie nierzadko dotyczą oczu. Co zrobić, gdy zauważy się, że narząd wzroku naszego kota został zraniony? Kiedy zwierzęciu można pomóc samodzielnie, a kiedy należy niezwłocznie zgłosić się do weterynarza?
Urazy oczu u kotów mogą mieć różne pochodzenie. Najczęściej są to uszkodzenia mechaniczne wynikające z uderzenia się głową o jakiś przedmiot lub z przedostania się pod powiekę ciała obcego, np. źdźbła trawy lub różnego rodzaju mikrozanieczyszczeń w postaci kurzu czy piasku. Urazy oczu wynikają także z walk, jakie często toczą między sobą koty. Takie pojedynki zwykle kończą się co najmniej zadrapaniami. Oczywiście na takie uszkodzenia ciała najbardziej narażone są osobniki swobodnie poruszające się poza domem.
Trzeba wiedzieć, że uraz urazowi nierówny. Nie zawsze od razu widać, że z oczami zwierzęcia stało się coś niedobrego. Dlatego ważne jest, by po każdym wyjściu na zewnątrz domu dokładnie przyglądać się zachowaniu kota, które na pewno będzie dawać niepokojące sygnały mogące świadczyć o tym, że ukochany pupil nabawił się bolesnej rany.
Kiedy należy od razu udać się do weterynarza?
Na wstępie warto wyjaśnić, w jakich konkretnie przypadkach należy od zgłosić się po pomoc do weterynarza. Mowa tu przede wszystkim o sytuacjach skrajnych, kiedy to od razu widać, że z okiem zwierzęcia stało się coś poważnego. Jeśli zauważymy dużą raną w okolicach narządu wzroku, wyraźne krwawienie, uszkodzenie powieki, wywinięcie się jej itd., wówczas nie zaleca się działać na własną rękę, a zdecydowanie lepiej będzie udać się do specjalisty. Chodzi o to, by przez swoją nieuwagę, brak wiedzy, a także stres nie pogorszyć jeszcze i tak poważnej już kontuzji. Z dużą dozą prawdopodobieństwa kot i tak nie będzie skory do współpracy i zwyczajnie nie da się opatrzyć.
Podobnie sprawa ma się z dużymi ciałami obcymi, które mogą wbić się zwierzęciu w oko. Jeśli zauważymy, że do narządu wzroku przedostało się źdźbło bądź patyczek, nie należy usuwać go samodzielnie. Można w ten sposób nieodwracalnie uszkodzić gałkę oczną i doprowadzić do częściowej lub całkowitej utraty wzroku.
W obu powyższych przypadkach warto jedynie uniemożliwić kotu drapanie się po pyszczku. Ból wywołany urazem lub ciałem obcym będzie dla zwierzęcia uciążliwy i może ono próbować go zwalczyć np. manewrując łapkami w okolicach oczodołu. Aby temu zapobiec, należy założyć kotu specjalny kołnierz. Jeśli się go nie posiada, łatwo go wykonać np. z kawałka brystolu. Następnie nie pozostaje nic innego, jak niezwłocznie stawić się u weterynarza.
Objawy mogące świadczyć o tym, że kot nabawił się urazu oka
Jak zostało wspomniane – zranione oko u kota nie musi być widoczne od razu. Dzieje się tak, gdy pod powiekę dostanie się bardzo drobne ciało obce, np. kurz. W takich sytuacjach często spoglądając początkowo na pyszczek zwierzęcia, nie zaobserwuje się początkowo żadnych niepokojących symptomów. Jednak sam pupil po czasie poinformuje swoich właścicieli, że z jego oczami dzieje się coś niedobrego. Za alarmujące należy uznać opisane już powyżej nadmierne drapanie się w okolicach oczodołów, a także ocieranie się pyszczkiem o meble, ściany, drzwi itd. O obecności małego ciała obcego w oku świadczy również nadmierne łzawienie.
Jak opatrzyć zranione oko u kota?
Jeśli zranione oko u kota jest mała lub podejrzewa się, że do narządu wzroku przedostało się małe ciało obce, można pomóc zwierzęciu domowymi sposobami. Absolutną podstawą jest oczyszczenie gałki ocznej. W tym celu najlepiej zastosować ciepłą, wcześniej ugotowaną wodę oraz sterylny gazik. Nie zaleca się używania wacików, gdyż łatwo się rozwarstwiają i drobinki materiału mogą przedostać się pod powiekę. Przed przemyciem oka sprawdźmy, czy nie znajdują się w nim przedmioty, które trzeba byłoby usunąć. Następnie przy użyciu strzykawki bez igły wystarczy polać oko wodą w kierunku od skroni do nasady. Koniecznie trzeba pewnie trzymać kota, by się nie wyrwał i nie narobił sobie w ten sposób więcej szkód. Czystym gazikiem bardzo delikatnie przemywamy ranne oko. Nieduże rany najczęściej bardzo szybko się goją, jednak i tak wymagają wspomagania poprzez leczenie farmakologiczne, więc zawsze należy zgłosić się do weterynarza.
O czym pamiętać?
Jeśli samodzielnie opatrzyło się zranienie oka, należy bacznie obserwować kota przez kilka kolejnych dni. Zwróćmy uwagę na zachowanie zwierzęcia – czy wciąż próbuje drapać okolice urazu, czy nie staje się apatyczne itd. Do tego, warto co każdego dnia delikatnie przemywać oczy czystą, ugotowaną wcześniej i ostudzoną wodą. Konieczne są również codzienne oględziny zranionego miejsca, w celu wykrycia na jak najwcześniejszym etapie wszelkich nieprawidłowości w gojeniu się rany. Jeśli zauważy się cokolwiek niepokojące, od razu należy udać się po pomoc do weterynarza. Jeśli nasz kot często biega swobodnie po podwórku, to czynności pielęgnacyjne skupione na oczach należy przeprowadzać za każdym razem, gdy zwierzę wraca do domu.
Bardzo ważny jest czas reakcji na zauważony uraz oka. Szczególnie w tych najpoważniejszych przypadkach. Im szybciej kot otrzyma odpowiednią pomoc, tym mniejsze ryzyko tego, że kontuzja będzie wiązać się z groźnymi powikłaniami.
Artykuł powstał przy współpracy z Centrum Okulistyki Weterynaryjnej EyeVet Wrocław: https://eyevet.pl/pl