W dobie postępu świadomości konsumenta w kwestii zdrowia i odżywiania producenci produktów spożywczych muszą dbać o dokładne ich opisywanie na opakowaniach. Przyglądając się dokładnie składowi czy wartościom odżywczym możemy się ustrzec przed nie jednym rozczarowaniem, jak również zadbać o nasze zdrowie. W dzisiejszym artykule powiemy Wam jak czytać etykiety i na co zwrócić szczególną uwagę.

Sprawdź promocje

Wartość odżywcza, czyli dietetyczna ściąga

Już od 2016 roku każdy producent ma obowiązek umieścić na opakowaniu produktu informację o wartościach odżywczych. Oznacza to, że powinniśmy bez problemu móc odnaleźć wartości dotyczące kaloryczności danego produktu oraz zawartości białka, tłuszczu, węglowodanów i soli. Bardzo często możemy spotkać się również z dodatkowymi parametrami takimi jak błonnik czy witaminy i składniki mineralne. Zwykle całość występuje w formie tabeli, gdzie wartości są także przeliczone procentowo na dzienne zapotrzebowanie na dany element. Warto zwrócić uwagę na to, że podane liczby w większości przypadków odnoszą się do 100 gram danego produktu, a nie jego całości.

Data ważności ma różne oblicza

Data ważności to zwyczajowa nazwa używana w kontekście tego, kiedy produkt nadaje się jeszcze do spożycia, a kiedy nie. Na pierwszy rzut oka jest to dość jednoznaczne, ale jak się okazuje nie do końca. Data minimalnej trwałości lub termin przydatności do spożycia – to oficjalnie stosowane nazewnictwo, stosowane w zależności od rodzaju opisywanego produktu. Termin przydatności odnosi się do produktów, które psują się szybko i zwykle powinniśmy je spożyć w ciągu kilku dni (między innymi świeże mięso, ryby czy nabiał). W przypadku daty minimalnej trwałości zazwyczaj opisywanej stwierdzeniem „najlepiej spożyć do..” możemy być nieco mniej restrykcyjni, ponieważ dotyczy ona suchych produktów szybkich (kasze, mąka, przyprawy). W przypadku odpowiedniego przechowywania takich produktów zwykle są one bezpieczne dużo dłużej, choć mogą stracić część wartości odżywczych i smakowych.

Nie wszystko co z „E” to się świeci

Przeglądając składy produktów, bardzo często natykamy się na przysłowiowe E i od razu wychodzimy z założenia, że to znów jakaś bezsensownie dodana chemia. Warto zapoznać się w wolnej chwili z kategoriami dodatków spożywczych, ponieważ niektóre skróty wyglądają groźnie jedynie z pozoru. Dla przykładu E406 to agar, naturalna substancja żelująca, a E967 to ksylitol, czyli cukier brzozowy o niskim indeksie glikemicznym.

Lepiej wybrać prosty skład

Jeśli widzimy, że skład na pierwszy rzut oka prostego produktu ma 5 linijek, a większość składników jest trudna nawet do wymówienia – lepiej poszukać zamiennika. Warto unikać produktów bogatych w nadmiar sztucznych barwników, stabilizatorów czy polepszaczy smaku. Dodatkowo należy zwrócić uwagę na kolejność składników w opisie, ponieważ zawsze jest ona ułożona od największego udziału procentowego do najmniejszego. Jednym słowem, jeśli kupujemy jogurt, batonik zbożowy czy deser owocowy, a na pierwszej lub drugiej pozycji widnieje cukier, to oznacza, że stanowi on niebezpiecznie dużą część produktu.

Alergeny mogą być tam, gdzie się ich nie spodziewasz

Najczęściej występujące w żywności alergeny to mleko, kakao, orzechy i gluten. Dla dużej ilości osób ich śladowe ilości nie mają znaczenia, ale w przypadku silnych alergii nawet lekko zanieczyszczone produkty mogą być bardzo groźne. Wydawać by się mogło, że produkty naturalnego pochodzenia, jednoskładnikowe, takie jak np. ryż, kasza gryczana czy płatki jaglane będą bezpieczne dla każdego alergika, ale nic bardziej mylnego. Duże koncerny często korzystają z tych samych lub blisko położonych linii produkcyjnych czy magazynów. Przez to produkowane/pakowane artykuły spożywcze mogą mieć ze sobą bezpośredni kontakt. Właśnie dlatego konsumenci świadomi swoich alergii, powinni zwracać uwagę na certyfikowane produkty, oznaczone odpowiednimi znakami. Jest to np. ikona przekreślonego kłosa w przypadku artykułów bez glutenu.

Przy następnych zakupach z gazetka Lewiatan zwróćcie uwagę na etykiety i ważne informacje, które możecie tam znaleźć!